Zdrowie, a praca biurowa
Dlaczego praca boli?

Zjawisko

W środowiskach urzędników oraz pracowników biurowych, spędzających wiele godzin w pozycji siedzącej, pracujących z komputerem, daje się zauważyć niepokojące zjawisko, postępujących z dużą prędkością chorób kręgosłupa, o charakterze patologicznym. Rozwijający się problem jest związany z brakiem ergonomii pracy, ale przede wszystkim z brakiem świadomości na temat tego zagrożenia i sposobów jego zwalczania.


Rozpoznanie

Aby móc skutecznie przeciwdziałać zjawisku rozwoju schorzeń kręgosłupa, należy zastanowić się z czego one wynikają i co możemy poprawić. W pracy biurowej, na stanowisku wyposażonym w monitor, szczególnie narażone na urazy odcinki kręgosłupa, to odcinek lędźwiowy oraz szyjny.

Kłopoty z odcinkiem lędźwiowym wynikają z niewłaściwej postawy ciała w pozycji siedzącej. Może to wynikać z użytkowania niewłaściwego krzesła, nie spełniającego wymogów Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej, lub z braku wiedzy jak należy poprawnie siedzieć na dobrym, ergonomicznym krześle, które daje wsparcie naszym mięśniom i kręgosłupowi.

Kłopoty z odcinkiem szyjnym wynikają natomiast z niewłaściwej wysokości biurka, oraz źle ustawionego monitora, który w takim położeniu wymusza na użytkowniku przyjmowanie pozycji zgarbionej, z szyją pochyloną w nienaturalny sposób, nadwyrężając tym samym mięśnie i ścięgna i obciążając układ kostny. Szczególne zagrożenie dla szyjnego odcinka kręgosłupa niesie ze sobą praca z laptopem. Jedyną opcją uniknięcia urazu (który prędzej czy później musi się pojawić) jest zastosowanie do laptopa stacji dokującej, oraz dodatkowego monitora, co wyeliminuje konieczność przyjmowania wadliwej postawy.


Przeciwdziałanie

Aby jak najdłużej móc cieszyć się zdrowiem i być wolnym od bólu, dobrze jest zapoznać się z najważniejszymi zagadnieniami ergonomii pracy biurowej.

Co możemy zrobić?

Po pierwsze, w miarę możliwości, dostosować swoje stanowisko pracy do siebie, a nie siebie do stanowiska pracy.

Fotel / Krzesło

Krzesło powinno być wyposażone w mechanizm umożliwiający płynną zmianę kąta nachylenia oparcia i siedziska (dynamiczna praca), z regulacją siły oporu. Taki mechanizm zapewni naszemu kręgosłupowi potrzebny ruch, a co za tym idzie, pozwoli na równomierne odżywianie dysków międzykręgowych, przeciwdziałając zwapnieniom, które w dalszej drodze prowadzą do dyskopatii.

Powinniśmy mieć też możliwość dostosowania krzesła do naszego wzrostu – wysokość siedziska, głębokość siedziska, oraz wysokość oparcia, zwłaszcza części lędźwiowej oparcia. Tylko dzięki tym regulacjom unikniemy obolałych, ciężkich i opuchniętych nóg po 8 godzinach pracy, oraz zesztywniałych, bolących pleców.

Możliwość regulacji wysokości podłokietników jest dodatkowym atutem, który pozwoli nam przysunąć się do biurka na taką odległość, jakiej potrzebujemy.

Naprawdę dobre krzesła są dodatkowo wyposażone w wiele innych mechanizmów i regulacji, które pozwalają na maksymalną personalizację krzesła (dopasowanie do wzrostu i wagi ciała) oraz minimalizują szkodliwy wpływ pozycji siedzącej, która jest pozycją najbardziej obciążającą nasz układ kostny i mięśniowy (nawet bardziej niż pozycja stojąca).

Biurko

Biurko powinno mieć możliwość regulacji wysokości.

Siedząc na odpowiednio wyregulowanym krześle, łokcie powinny w swobodny sposób opierać się na blacie biurka. Zbyt wysoki blat, lub zbyt niski, będą powodowały nadmierne napięcie ramion, barków i karku, które po kilku godzinach zmienią się w uporczywy ból.

Jeśli biurko nie ma możliwości regulacji wysokości, a wydaje się być zbyt wysokie, należy podnieść krzesło do takiej wysokości, aby ramiona ułożyły się w naturalny sposób, oraz zastosować podnóżek.


Uchwyt do monitora

Bardzo ważne, aby monitor był ustawiony w odpowiedniej odległości od naszych oczu, oraz na odpowiedniej wysokości. Bardzo popularne i pomocne są uchwyty na monitor, mocowane do blatu biurka, dzięki którym regulacja położenia monitora staje się praktycznie nieograniczona.

Aby zminimalizować zmęczenie mięśni karku, oraz oczu, należy zadbać o właściwe ustawienie monitora. Optymalnym ustawieniem jest takie, kiedy górna krawędź monitora znajduje się na wysokości wzroku użytkownika.

Po drugie - praca nad sobą.

Odpowiednio wyposażone stanowisko nie zapewni nam zdrowia samo z siebie.

Zdrowe siedzenie wymaga, przynajmniej na początku, wysiłku z naszej strony. Musimy wyrobić pewne nawyki siedzeniowe, które po jakimś czasie staną się czymś naturalnym.

Zasiadając do biurka, należy pamiętać o kilku prostych, podstawowych zasadach.


  1. Siadamy w krześle zawsze głęboko – wykorzystujemy całą powierzchnię siedziska, równomiernie rozkładając swój ciężar na całą powierzchnię ud, oraz wykorzystujemy całe dobrodziejstwo oparcia krzesła, które bierze na siebie część obciążeń, które normalnie spoczęłyby na kręgosłupie.
  2. Pilnujemy, aby wszystkie kąty w ciele były co najmniej proste, a najlepiej rozwarte. Nie podkulamy nóg pod siedziskiem, nie garbimy się, nie zginamy. Kąty proste lub rozwarte zapewnią nam jak najlepsze krążenie, utrzymując tkanki odżywione i dotlenione, pozwalając odprowadzać szkodliwe produkty metabolizmu z komórek.
  3. Siedzimy dynamicznie – staramy się nauczyć siedzieć bez blokowania mechanizmu krzesła. „Chuśtanie się” na krześle nie jest oznaką nudy, a za to jest bardzo ważne z punktu widzenia anatomii. Ruszając się, zmieniamy punkty ucisku kręgów na dyski międzykręgowe, zapewniając im równomierne dostarczanie substancji odżywczych oraz tlenu.
  4. Swoją przestrzeń organizujemy w sposób przemyślany, unikając wykonywania niepotrzebnych ruchów, na których tylko stracimy czas. Wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy powinny znaleźć się w zasięgu ręki, te mniej potrzebne usuwamy ze swojego pola widzenia, aby stanowisko pracy było przejrzyste i uporządkowane.
  5. Raz na godzinę wstajemy od biurka na parę minut, dajemy odpocząć oczom, mięśniom i kręgosłupowi. Dzięki ruchowi dotleniamy lepiej mózg, zwiększając koncentrację i wydajność swojej pracy. Wykonujemy swoje zadania szybciej, lepiej, unikamy stresu i nerwowego pośpiechu.